Sekretarz PZPN wprost o Urbanie. "Wszedł pełną piersią"

Pierwsze zgrupowanie Jana Urbana za nami - reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Holandią i pokonała Finlandię 3:1. Opinia publiczna bardzo dobrze przyjęła “nową” reprezentację, a były szkoleniowiec Górnika Zabrze daje nadzieję na awans naszej reprezentacji na mistrzostwa świata. Teraz o selekcjonerze, a także o kulisach jego zatrudnienia wypowiedział się Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN.

- Negocjacje z Urbanem prowadził prezes Kulesza przy udziale zaufanych osób, z którymi konsultował swoją decyzję. Prezes ma dobrego nosa i wyczuwa pewnego rodzaju potrzeby. Było podobnie z trenerem Michniewiczem po odejściu Sousy, że potrzebowaliśmy wstrząsu, ale też dobrego trenera, który nas przeprowadzi przez trudne momenty - opowiedział Wachowski.

- Trener Urban na pewno jest osobą przekonującą, dobrze odbieraną i potrafiącą mówić o swojej wizji piłki, w sposób, który się kupuje. Oczywiście na końcu najważniejsze są wyniki, bo nie chodzi o to, by ktoś był tylko złotousty i opowiadał, co będzie, a potem nie przynosiło to efektów - kontynuował Wachowski.

- Z trenerem mamy bardzo dobry kontakt - od razu wszedł pełną piersią w buty selekcjonera, poukładał sobie reprezentację jak chciał - dodał.

Wachowski skomentował też słowa Urbana, który w podcaście Wojewódzki&Kędzierski powiedział, że selekcjoner reprezentacji Polski zarabia mniej niż selekcjonerzy za granicą.

- Nie jesteśmy biedną federacją - jesteśmy racjonalną federacją, która wydaje pieniądze w sposób zrównoważony. Płacimy dobre rynkowe stawki w porównaniu do tych, które są w klubach. Myślę, że każdy z negocjacji wyszedł zadowolony - stwierdził.

Kolejny sprawdzian reprezentacji Jana Urbana będzie czekał nas w październiku. “Biało-czerwoni” zmierzą się wówczas towarzysko z Nową Zelandią, a także w ramach eliminacji mistrzostw świata z Litwą.