Selekcjoner giganta wezwany na dywanik. Pokłosie klęski w eliminacjach mundialu
W miniony piątek Włochy przegrały z Norwegią w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2026. Fabrizio Romano przekazał, że w związku z klęską posadę może stracić Luciano Spalletti.
Włosi koszmarnie zainaugurowali swoje kwalifikacje do nadchodzącego mundialu. Zostali rozbici przez Norwegię w meczu wyjazdowym (0:3). Więcej na temat tego spotkania pisaliśmy TUTAJ.
Zaskakująca klęska nie przeszła bez echa. Okazało się, że Luciano Spalletti został wezwany na dywanik. Stawi się na nim w najbliższy wtorek, czyli 10 czerwca.
Data ta jest nieprzypadkowa. Dzień wcześniej Włosi zmierzą się u siebie z Mołdawią. Potyczka z niedawnym rywalem Polaków może być ostatnią szansą na uratowanie posady przez selekcjonera.
Według Fabrizio Romano posada Spallettiego jest bardzo zagrożona. Nikt już nie wyklucza zwolnienia 66-latka. Jego kontrakt obowiązuje do końca Mistrzostw Świata 2026.
Doświadczony szkoleniowiec prowadzi kadrę od 2023 roku. Pod jego wodzą drużyna rozegrała 24 spotkania i punktowała ze średnią 1,70.
Włosi czują, że nie mogą sobie pozwolić na kolejne potknięcie w eliminacjach. Na wyjazd na mundial czekają od... 2014 roku, a na wyjście z grupy od 2006!