Selekcjoner Hiszpanii ostro odpowiedział Flickowi. Robi się gorąco
Hansi Flick był zły po wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii, które Lamine Yamal opuścił z pogłębioną kontuzją. Teraz szkoleniowiec Barcelony doczekał się riposty ze strony Luisa de la Fuente.
Lamine Yamal pozostaje niedysponowany ze względu na uraz pachwiny. Skrzydłowy opuścił już mecze z Valencią, Newcastle United i Getafe. W czwartek nie zagra z Realem Oviedo.
Wspomniana kontuzja została pogłębiona na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii. We wrześniu 18-latek zaliczył długie występy z Bułgarią i Turcją w ramach rywalizacji o wyjazd na Mistrzostwa Świata 2026. Hansi Flick utrzymuje, że postawienie na Yamala było błędem ze strony sztabu szkoleniowego.
- Lamine pojechał na zgrupowanie obolały. Nie trenował, brał leki, aby grać. W każdym meczu Hiszpania miała trzy gole przewagi, a mimo tego Yamal rozegrał 79 i 73 minuty. Pomiędzy meczami nie trenował. Tak się nie dba o zawodników - wściekał się Niemiec, cytowany przez ESPN.
Teraz o tę głośną wypowiedź zapytano Luisa de la Fuente. Selekcjoner Hiszpanów stwierdził, że nie będzie wchodził w polemikę z Flickiem, ale niejako zakpił ze złości szkoleniowca Barcelony.
- W tej chwili nie pamiętam, co powiedział Flick i nie obchodzi mnie to - stwierdził De la Fuente w rozmowie z AS.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy Yamal znów będzie do dyspozycji Niemca. Niewykluczone, że młody zawodnik wykuruje się na starcie z PSG, które zaplanowano na 1 października.