Sensacja na EURO 2025! Faworyt za burtą, czekano aż 28 lat [WIDEO]

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet powoli wchodzą w decydujący etap. O medale tym razem nie zdoła powalczyć jednak Polska. Biało-czerwone zakończyły swoją rywalizację na fazie grupowej.

Podczas turnieju rozgrywanego w Szwajcarii drużyna prowadzona przez Ninę Patalon poniosła dwie porażki z Niemcami (0:2) i Szwecją (0:3). W swoim ostatnim pojedynku ograła natomiast Danię (3:2).

Tegorocznych mistrzostw Europy do najlepszych nie może także zaliczyć reprezentacja Norwegii. Po błyskawicznym przejściu przez fazę grupową na jej drodze dość nieoczekiwanie stanęły Włochy (2:1).

Na pierwsze w tym meczu bramki było trzeba poczekać aż do drugiej połowy. Tuż po przerwie golem otwierającym wynik rywalizacji popisała się Cristiana Girelli. 35-latka została bohaterką swojej kadry.

Norweżki nie złożyły jednak broni i szybko zabrały się za odrabianie strat. Zaledwie dziesięć minut po bramce dla Włoszek do remisu mogła doprowadzić Ada Hegerberg. Gwiazda Lyonu chybiła z karnego.

W 66. minucie Hegerberg zdołała się jednak zrehabilitować i wyrównała losy tego starcia. Na wiele się to ostatecznie nie zdało. W samej końcówce gry historyczny triumf Włoszek do półfinału zapewniła Girelli.

Sensacyjne zwycięstwo reprezentacji Włoch w meczu z Norwegią (2:1) sprawiło, że zespół ten zagra w najlepszej czwórce mistrzostw Europy po raz pierwszy od 28 lat. Ostatni raz wystąpił tam w 1997 roku.