Sensacyjna porażka Manchesteru City! Jeden z najgorszych meczów za kadencji Pepa Guardioli [WIDEO]

Na St. Mary’s modlą się, aby ten sezon nie zakończył się spadkiem. Miłą odskocznią od problemów ligowych miały być krajowe puchary. Ostatnia wygrana "Świętych" w Pucharze Anglii z Crystal Palace dała nową nadzieję, a dziś ekipa Nathana Jonesa stanęła przed szansą awansu do pierwszej czwórki nieco mniej prestiżowych rozgrywek. Musieli jednak sprawić sensację i pokonać drużynę, która w ostatnich dziewięciu latach sześciokrotnie triumfowała w Pucharze Ligi.

Zgodnie z przewidywaniami od początku ruszyli mistrzowie Anglii. W 6. minucie Cole Palmer przedarł się ze skrzydła, podał do Ilkaya Guendogana, ale jego strzał w znacznej odległości minął słupek bramki Gavina Bazunu.

Gospodarze postawili za to na proste środki. Brazylijczyk Lyanco przejął piłkę na połowie City i nie namyślając się długo posłał ją do jedynego napastnika w polu karnym. Był nim Sekou Mara, który precyzyjnym strzałem pokonał stojącego między słupkami bramki Manchesteru Stefana Ortegę. 1:0 w 23. minucie!

Southampton poszedł za ciosem i jeszcze piękniejszy gol padł pięć minut później. Moussa Djenepo otrzymał futbolówkę na środku boiska, przebiegł kilkanaście metrów i… zdecydował się na przelobowanie Ortegi. Zrobił to idealnie, w fantastycznym stylu. Niemiec skapitulował po raz drugi.

Piłkarze City kompletnie nie radzili sobie w ataku i zasłużenie schodzili na przerwę z dwubramkową stratą. Po zmianie stron Pep Guardiola ruszył z ofensywnymi zmianami. Wszedł Kevin De Bruyne, po dziesięciu minutach po wznowieniu Erling Haaland.

Przez większą część drugiej połowy niewiele to zmieniło. Ekipa Guardioli odbijała się od szczelnej defensywy, a "Święci" czekali na za podwójną gardą. Napór w końcówce również nie przyniósł nawet gola kontaktowego. Manchester City poza Carabao Cup!