Sensacyjna wpadka Pogoni, kiks Grosickiego! Nikt nie chce mistrzostwa [WIDEO]

Na początku meczu Pogoń przeprowadziła grecką akcję. Leonardo Koutris dośrodkował do Efthymiosa Koulourisa, który główkował obok słupka. W 4. minucie Leo Borges oddał celny strzał tzw. szczupakiem, z którym poradził sobie dobrze ustawiony Frantisek Plach.

"Portowcy" atakowali, ale to Piast objął prowadzenie. Po wykonaniu autu na wysokości pola karnego podopieczni Vukovicia wygrali kilka pojedynków powietrznych, po czym Tomas Huk trafił do siatki.

Ekipa Jensa Gustafssona ewidentnie nie odrobiła pracy domowej. Piast po raz kolejny w ostatnim czasie zdobył bramkę po rozegraniu stałego fragmentu.

Piast poszedł za ciosem i w 21. minucie zdobył drugą bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jorge Felix, który znakomicie przymierzył z dystansu.

Defensywa Pogoni zdecydowanie nie była monolitem. Niedługo potem Miłosz Szczepański skierował piłkę do bramki. Gol zawodnika Piasta nie został jednak uznany z powodu spalonego.

W końcu gospodarze próbowali zmniejszyć straty. Kamil Grosicki urwał się na skrzydle, po czym uderzył obok bramki. Koulouris również nie zdołał oddać celnego strzału. Jeszcze przed przerwą Plach interweniował przy kolejnej próbie "Grosika". Po pierwszej połowie gliwiczanie prowadzili 2:0.

Po zmianie stron Plach zatrzymał Linusa Wahlqvista. Bramkarz Piasta nie musiał się wysilać przy niecelnym strzale Adriana Przyborka. Następnie 17-latek z Pogoni został zmieniony przez Wahana Biczachczjana. W 66. minucie reprezentant Armenii uderzył nad bramką.

W 87. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Pogoni, uznając, że Wahlqvist był faulowany. Kamil Grosicki nie wykorzystał jedenastki, oddając fatalny strzał, po którym piłka przeleciała obok słupka.

W doliczonym czasie Koulouris skierował jeszcze futbolówkę do bramki. Gol został anulowany z powodu spalonego.

Piast wygrał 2:0 i wskoczył na dziesiąte miejsce w tabeli. Pogoń jest piąta, tracąc pięć punktów do liderującej Jagiellonii Białystok.