Siedmiu kibiców Legii Warszawa z zarzutami po zamieszkach w Birmingham. Nowe wieści ws. głośnego skandalu

Wicemistrzowie Polski nie mieli łatwej przeprawy podczas wyjazdowych spotkań fazy grupowej Ligi Konferencji. Najpierw po meczu w Alkmaar noc w areszcie spędzili Radovan Pankow oraz Josue.

Później Legia nie mogła dogadać się z Aston Villą, która znacznie zmniejszyła liczbę biletów dla fanów "Wojskowych". Stołecznemu klubowi nie chciano udostępnić całego sektora gości.

Fani warszawskiego klubu domagali się wpuszczenia na stadion i starli się z miejscową policją. W wyniku tych zamieszek aresztowano 46 osób. Tylko siedem z nich stanie jednak przed sądem.

W piątek nowe wieści w tej sprawie przekazał jeden z dziennikarzy Birmingham Live. Wobec 39 fanów postępowanie zostało umorzone. Nie wszyscy mieli jednak tyle szczęścia.

Przed sądem w Birmingham stanie łącznie siedmiu kibiców. Większość z nich jest oskarżona o zakłócanie porządku publicznego, ale wśród zarzutów znajduje się także posiadanie narkotyków oraz napaść na pracownika pogotowia.

- Prowadzimy postępowanie przeciwko siedmiu oskarżonym i wydaliśmy zawiadomienia o umorzeniu postępowania w przypadku 39 oskarżonych. Jeżeli wyjdą na jaw dalsze dowody, postępowanie przeciwko tym oskarżonym może zostać wznowione - pisze w oficjalnym oświadczeniu lokalna prokuratura.