Siemieniec zabrał głos ws. roli selekcjonera. "Po prostu wiem"

10 czerwca Polska przegrała 1:2 z Finlandią. Dwa dni później Michał Probierz podał się do dymisji. Proces wyboru nowego selekcjonera trwał ponad miesiąc. W końcu Cezary Kulesza zdecydował się zakontraktować Jana Urbana. O szczegółach informował TUTAJ Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny Meczyki.pl.

W czwartek odbędzie się oficjalna prezentacja Urbana. Wcześniej w gronie potencjalnych kandydatów na selekcjonera padało nazwisko Adriana Siemieńca. Łukasz Wiśniowski zapytał trenera Jagiellonii, jak zareagowałby na potencjalny telefon z PZPN.

- Uważam, że najlepszy trener do jakiegoś projektu to taki, który boi się, ma wątpliwości, nie chce rządzić i uważa, że nie jest gotowy. Dlatego, że trener nigdy nie jest wystarczająco gotowy. Jest świadomy braków, że musi iść do przodu, musi się rozwijać. Dzisiaj ja wiem, że jestem na innym etapie niż wtedy, jak zdobywałem mistrzostwo Polski. Wtedy oceniali wszyscy moją gotowość przez pryzmat tego, co zrobiłem z grupą. Ale czy byłem wtedy gotowy? No nie wiesz tego, bo zrealizowałeś zadanie, zdałeś próbę, ale to nie jest nigdy tak, że stawiasz kropkę, jesteś zamkniętą księgą i mówisz: "Tak, teraz jestem gotowy" - powiedział Siemieniec na kanale Foot Truck.

- Na pytanie, czy rozważyłbym taką propozycję, odpowiedź: "Nie" byłaby kompletnie arogancka, bo zgłasza się po ciebie reprezentacja Polski, najważniejsza drużyna w kraju, więc to jest duży zaszczyt w ogóle dostać taki telefon czy być wymienianym w kręgu osób, które mogą objąć to stanowisko. Ale ja nie miałem wobec tej sytuacji żadnych oczekiwań - kontynuował trener Jagiellonii.

- Po prostu wiem, że ja mam jeszcze czas jako trener. Nie jestem człowiekiem niecierpliwym. Mogę poczekać. Jeśli to się nigdy nie wydarzy, to też nie będę rozczarowany. Staram się dużo wymagać od siebie, a nie oczekiwać w procesie rozwoju człowieka i trenera. Widziałem ostatnio wypowiedź Cristiano Ronaldo, który powiedział, że jeśli chcesz być szczęśliwy, weź 100% odpowiedzialności za swoje życie i nie miej żadnych oczekiwań - dodał Siemieniec.