Skandal na jednym z polskich stadionów. Kibic pobił piłkarza gości w trakcie spotkania

Skandal na jednym z polskich stadionów. Kibic pobił piłkarza gości w trakcie spotkania
Źródło: Facebook / LKS Jawiszowice
Mrożące krew w żyłach sceny podczas sobotniego starcia IV ligi małopolskiej. Podczas meczu LKS-u Jawiszowice z Orłem Ryczów jeden z piłkarzy gości został pobity przez kibica.
W sobotnie popołudnie w Jawiszowicach odbywało się derbowe spotkanie miejscowego LKS-u z Orłem Ryczów. Najprawdopodobniej nikt z zebranych na stadionie nie spodziewał się jednak przed rozpoczęciem starcia, że w trakcie meczu dojdzie do dramatycznych scen.
Dalsza część tekstu pod wideo
W drugiej części spotkania gracz gości, Paweł Pyciak, otrzymał od sędziego Rafała Gnutka drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Pomocnik opuścił plac gry i udał się do klubowego budynku. Chwilę później miało okazać się, że szatnia jest zamknięta, zatem zawodnik udał się w kierunku ławki rezerwowych po klucz.
Piłkarz został wówczas zaatakowany przez jednego z kibiców. Według relacji świadków zdarzenia napastnik nie był trzeźwy, a cios na tyle poważny, że spotkanie musiało zostać przerwane, a na stadion wezwano patrol policji i karetkę pogotowia.
Poszkodowany miał otrzymać cios w kość jarzmową. Szczęśliwie nie odniósł większego uszczerbku na zdrowiu. Pierwsze informacje wskazują, że u gracza nie doszło do złamania. Skończyło się na sporych rozmiarów obrzęku twarzy w okolicy oka.
- Przez ponad 20 lat grania w piłkę nie byłem jeszcze świadkiem tak skandalicznych wydarzeń. To na pewno nie koniec całej historii. Zapewne domagał się będę szczegółowych wyjaśnień od zarządu LKS-u Jawiszowice, a sam zamierzam podjąć odpowiednie kroki prawne mające na celu zadośćuczynić szkodom mi wyrządzonym - powiedział w rozmowie z serwisem "Futmal" Paweł Pyciak.
Oświadczenie w sprawie wydał już klub z Jawiszowic. Jego włodarze wyrazili w mediach społecznościowych zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji i przemocy oraz jakichkolwiek form naruszenia nietykalności osobistej.
- LKS Jawiszowice promuje przestrzeganie norm i wartości, które muszą towarzyszyć nie tylko piłkarzom, działaczom, ale także całej społeczności zgromadzonej wokół klubu, co udowadnia każdym dniem swojej działalności. Każde działania narażające zdrowie i życie ludzi są bezwzględnie potępiane. Nie ma dla nich miejsca w społeczności naszego klubu i w piłce nożnej - napisano na Facebooku.
Wobec zaistniałej sytuacji sędzia przerwał mecz LKS-u z Orłem Ryszów. Spotkanie nie zostało już wznowione i najpewniej zostanie zweryfikowane przez Małopolski Związek Piłki Nożnej jako walkower. Drużynie z Jawiszowic grozi też m.in. nakaz rozegrania najbliższych domowych spotkań "za zamkniętymi drzwiami".
LKS Jawiszowice plasuje się aktualnie na pozycji wicelidera IV ligi małopolskiej, ustępując w tabeli jedynie drugiemu zespołowi Wisły Kraków. Z kolei Orzeł Ryczów zajmuje obecnie 12. lokatę.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler10 Sep 2023 · 17:54
Źródło: Futmal

Przeczytaj również