Skandal przed meczem el. MŚ. Fani powinni się wstydzić [WIDEO]

Sytuacja panująca na Bałkanach od wielu lat jest bardzo napięta. Kwestią sporną od dawna pozostaje kwestia niepodległości Kosowa. Fakt ten wzbudza dodatkowe emocje podczas starć Serbii i Albanii.

Nie inaczej było przy okazji sobotniego meczu obu tych reprezentacji w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata. Spotkanie rozgrywane na Air Albania Stadium w Tiranie przyciągnęło ponad 20 tys. kibiców.

Jeszcze przed rozpoczęciem gry doszło do zamieszek z udziałem fanów. Mimo tego, że do Tirany nie udali się sympatycy z Serbii, na ulicach było naprawdę gorąco. Spalonych zostało kilka serbskich flag.

Wielkie napięcie zostało przeniesione również na stadion. Albańscy kibice wygwizdali hymn swoich rywali. Część fanów wykonywała także obraźliwe gesty, a niektórzy odwrócili się do murawy plecami.

Nagrania przedstawiające skandaliczne zachowanie kibiców albańskiej kadry poniosło się w mediach społecznościowych i zostało odtworzone kilkaset tysięcy razy. Internauci nie szczędzili słów krytyki.

Mecz rozgrywany w Tiranie zakończył się remisem 0:0. Jeszcze przed przerwą rzutu karnego nie trafił Rey Manaj. W tabeli grupy K reprezentacja Albanii jest druga. Serbia zajmuje z kolei czwarte miejsce.