Skandal przed meczem Realu z Atletico. Kibice przekroczyli granicę, dziennikarz został ranny

Przed rozpoczęciem meczu Atletico Madryt z Realem Madryt w Pucharze Króla doszło do zamieszek pod stadionem. W wyniku zamieszania nie obyło się bez szkód.
Atletico Madryt ograło po dogrywce Real Madryt (4:2) i zagra w 1/4 finału Pucharu Króla. Zespół Diego Simeone wziął przy okazji rewanż za ostatnią porażkę w Superpucharze Hiszpanii.
Wynik tego meczu jeszcze przed przerwą otworzył Samuel Lino. Kilka chwil później do wyrównania doprowadził Jan Oblak. Bramkarz Atletico popełnił błąd przy rzucie wolnym.
Już po rozpoczęciu drugiej odsłony prowadzenie "Los Colchoneros" dał Alvaro Morata. Bramka Joselu w końcówce meczu sprawiła jednak, że doszło do dogrywki
W tej lepsze okazało się Atletico. Bramki na wagę triumfu oraz awansu do 1/4 finału Pucharu Króla zdobyli Antoine Griezmann i Rodrigo Riquelme.
Starcie rozgrywane na Wanda Metropolitano już klasycznie zagwarantowało mnóstwo emocji. Tych nie brakowało również przed pierwszym gwizdkiem. Z informacji przekazanej przez radio El Larguero wynika, że pod stadionem Atletico doszło do zamieszek z udziałem kibiców.
Część ultrasów "Los Colchoneros" miała rzucać w kierunku fanów Realu różnymi przedmiotami, m.in. racami. W wyniku tej sytuacji ranny został jeden z dziennikarzy.
W mediach społecznościowych pojawiły się ponadto materiały, z których wynika, że kibice Atletico obrażali Viniciusa Juniora. Na udostępnionym przez Guillermo Raia z The Athletic materiale słychać, jak grupa fanów byłego mistrza Hiszpanii krzyczy: "Vinicius jesteś małpą".