Skandaliczne przemówienie Infantino. Apeluje o pokój, nie powiedział ani słowa o Rosji. "Nie ma wstydu"

Na początku swojego przemówienia Infantino podkreślił jakość nadchodzących mistrzostw. Włoch spodziewa się historycznego turnieju.

- To będą najlepsze mistrzostwa świata w historii. Obejrzy je pięć miliardów ludzi. Cały świat będzie obserwował ten turniej - podkreślił Infantino.

- Dziękuję ludziom Kataru, dziękuję im, że to jest możliwe. Gratuluję 29 drużynom, które do tej pory się zakwalifikowały - kontynuował.

Następnie Infantino zabrał głos w sprawie wojen na świecie. Nie wspomniał on o tym, że Ukraina jest atakowana przez Rosję.

- W czasach kłopotów i turbulencji na całym świecie, który jest podzielony, agresywny, potrzebujemy okazji, aby ludzie byli razem. Aby w pokoju celebrowali mundial. Wiemy, że wielu liderów świata ogląda mistrzostwa i nasza wiadomość od świata piłki jest taka - zaprzestańcie konfliktów, zaangażujcie się w pokój. Chcemy by to był mundial jedności i pokoju - podsumował.

Wypowiedź Infantino, który przy okazji poprzedniego mundialu nazywał się przyjacielem Władimira Putina, spotkała się z ogromną krytyką.