Skandaliczne warunki na stadionie w Częstochowie. Kibice gości zamknięci w klatce [ZDJĘCIA]

Infrastruktura sportowa w Częstochowie nie do końca idzie w parze z rozwojem klubu. Gdy ten awansował do PKO Ekstraklasy, przez półtora roku musiał rozgrywać swoje mecze w Bełchatowie.

Domowy stadion Rakowa nie spełniał bowiem warunków PZPN, koniecznych do rozgrywania spotkań na własnym obiekcie. Później Raków nie mógł także grać w Częstochowie w eliminacjach do Ligi Konferencji.

Obecnie podopieczni Marka Papszuna mogą już mierzyć się z rywalami na swoim stadionie. Mimo to obiekt wciąż budzi spore kontrowersje, a kibice niejednokrotnie protestowali na trybunach w tej sprawie.

W niedzielnym meczu z Wisłą Kraków mnóstwo mówi się o sektorze gości. Nie ze względu na zachowanie kibiców "Białej Gwiazdy", lecz przez to, jakie rozwiązanie zastosowano na stadionie.

Fanów od murawy oddziela dodatkowo kilkumetrowy płot. Przez to wszystko wygląda tak, jakby fani zamknięci byli w klatce. Szeroko komentowane jest to w mediach społecznościowych.

- Niektórzy chyba zapominają, że ci ludzie w tej klatce to klienci, którzy płacą za bilety. Jak można na coś takiego zezwolić? - zastanawia się Krzysztof Stanowski.