Skandalista dołączy do sztabu Flicka. To naprawdę się dzieje

Boateng był w przeszłości oskarżony o znęcanie się nad swoją partnerką, Kasią Lenhardt. O potencjalnej przemocy w tym związku informowano już w 2019 roku. W lutym 2021 roku Polka odebrała sobie życie.

- Mój syn od lat znęcał się nad kobietami psychicznie i fizycznie. Teraz Kasia Lenhardt odebrała sobie życie, a on nadal nie chce ponieść konsekwencji swojego zachowania - to słowa matki Boatenga, którą cztery lata temu zacytował portal Goal.com. Kobieta miała je napisać do prawnika z Berlina.

W 2022 roku Niemiec został skazany za stosowanie przemocy wobec innej partnerki, Sherin Selner. W marcu tego roku umorzono zaś sprawę, w której piłkarz był oskarżany o uszkodzenie ciała i zniesławienie Kasi Lenhardt. Przyczyną był brak wystarczających dowodów.

We wrześniu środkowy obrońca zakończył karierę piłkarską. Teraz chce przygotować się do pracy w roli trenera. Miał rozpocząć staż w Bayernie Monachium, ale kibice zareagowali na to głośnym protestem. Ostatecznie włodarze "Die Roten" zrezygnowali z pomysłu ponownego zatrudnienia 37-latka. Oświadczono, że sam zawodnik nie chce, aby klub poniósł jakiekolwiek straty z jego powodu.

Aktualnie Boateng przebywa w Barcelonie. Niedawno klubowe media Katalończyków potwierdziły wizytę Niemca na jednym z treningów.

Carlos Monfort z dziennika Sport przekazał, że Boateng ma rozpocząć staż trenerski pod okiem Hansiego Flicka. Okres próbny potrwa do 30 listopada. Były piłkarz chce z bliska obserwować pracę szkoleniowca, który prowadził go w Monachium.