Skorupski nie zatrzymał Romy. Boniek tylko się przyglądał [ZDJĘCIE]

Między słupkami Bologni tradycyjnie stanął Łukasz Skorupski. Na ławce rezerwowych Romy znalazł się zaś Radosław Żelezny, 18-letni bramkarz.

"Skorup" od początku meczu musiał zachować czujność. W 5. minucie reprezentant Polski obronił strzał Evana Fergusona, a niedługo potem zatrzymał Angelino. W 12. minucie Ferguson przegrał drugi pojedynek ze Skorupskim.

W odpowiedzi Riccardo Orsolini posłał piłkę do siatki. Gol pomocnika Bologni nie mógł jednak zostać uznany z powodu spalonego Ciro Immobile.

W 23. minucie Soule posłał bardzo dobre dośrodkowanie do Cristante. Po główce Włocha piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do siatki. Po niecałych dwóch kwadransach gry Immobile zgłosił uraz. Doświadczonego napastnika musiał zmienić Santiago Castro.

Skorupski nie musiał interweniować, kiedy Wesley Franca oddał niecelny strzał. Do przerwy na Stadio Olimpico utrzymał się bezbramkowy remis. Spotkanie z wysokości trybun obserwowali Zbigniew Boniek i Roberto Mancini.

Na początku drugiej odsłony Franca huknął obok bramki Bologni. W odpowiedzi Castro kropnął w poprzeczkę. W 53. minucie Wesley Franca dopiął swego i trafił na 1:0 dla Romy.

"Rossoblu" próbowali szybko odpowiedzieć, jednak Svilar zatrzymał Orsoliniego. Pod drugą bramką dobrej okazji nie wykorzystał Manu Kone. W 64. minucie Castro główkowal nad poprzeczką.

W końcówce Dowbyk minął Skorupskiego, ale wygonił się pod linię końcową i nie zdołał oddać strzału. Bologna z problemami, ale zdołała oddalić zagrożenie.

Wynik już nie uległ zmianie. Roma wygrała 1:0, zgarniając komplet punktów.