Skrzydłowy Lecha Poznań ocenił debiut w PKO Ekstraklasie. "Nie wyobrażam sobie lepszego początku"
Kristoffer Velde tej zimy zasilił szeregi Lecha Poznań, a w miniony weekend zadebiutował w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. W meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza zaliczył asystę. Sam jest bardzo zadowolony z tego występu.
Norweg ma załatać dziurę po zbliżającym się odejściu Jakuba Kamińskiego. Reprezentant Polski w ekipie "Kolejorza" występował będzie tylko do końca sezonu. Velde przyznał, że wyjątkowo stresował się przed oficjalnym debiutem w nowych barwach.
- Kiedy obudziłem się rano w dniu meczu, byłem bardzo zdenerwowany. W sumie nie wiem, dlaczego. Nie byłem tak zestresowany od 2019 roku, kiedy grałem w finale Pucharu Norwegii - przyznał Velde w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.
- Ten dzień był zwariowany. Kiedy wyszedłem już na boisko, to zobaczyłem wielki, wielki stadion i szalonych kibiców. Od pierwszej minuty czułem się bardzo dobrze, zacząłem w dobrym stylu i zaliczyłem asystę. To miło, kiedy debiutujesz w taki sposób, a twój zespół wygrywa 5:0. Nie wyobrażam sobie lepszego początku - przyznał.
- Przed nami bardzo ważne mecze. Musimy zachować przewagę nad drugą Pogonią Szczecin. Tak jak prześledziłem ligę polską, to każdy tutaj może wygrać z każdym. Czeka nas kilka ciekawych tygodni, których nie mogę się doczekać. Myślę, że przedstawiłem się w dobry sposób, ale pokażę jeszcze więcej. Obiecuję - zapewnił.
