Wisła Kraków. Sławomir Stempniewski ocenił kontrowersyjną sytuację z meczu z Cracovią. Jednoznaczna opinia

W 55. minucie derbów Krakowa - przy stanie 0:1 dla gości - Van Amersfoort skierował piłkę do własnej bramki. Sędzia Bartosz Frankowski gola nie uznał, bo jego zdaniem chwilę wcześniej Hebert faulował Rapę. Mimo weryfikacji VAR decyzja nie została zmieniona. Ta sytuacja wzbudziła olbrzymie kontrowersje, bo gracz Cracovii po prostu się potknął.

Sławomir Stempniewski nie ma wątpliwości, że arbiter popełnił wielki błąd.

- Jak spojrzymy na proces decyzyjny z tej sytuacji, to sędzia Frankowski gwizdnął faul - wyimaginowany, powiedzmy sobie to od razu, ale VAR go wezwał. Tę decyzję bardziej w warstwie psychologicznej bym rozpatrywał: jest niechęć weryfikacji własnej decyzji, bo tak jest, że w swojej sprawie jest ciężko być sędzią - ocenił.

- Jeśli spojrzymy na tę konkretną sytuację i sposób jej rozstrzygnięcia, to owszem, powinien być faul, ale w drugą stronę - dodał.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Wisły Kraków 2:0.