Slot nie owijał w bawełnę na temat Isaka. "Od teraz można go oceniać"
Alexander Isak trafił do Liverpoolu za około 145 mln euro, lecz początek przygody w nowym klubie jest bardzo przeciętny. Jak przyznał Arne Slot, właśnie skończył się okres ochronny Szweda.
Letnie okno transferowe przebiegło pod znakiem całkowitej dominacji ze strony Liverpoolu. Mistrz Anglii wydał fortunę na transfery Floriana Wirtza, Hugo Ekitike, Milosa Kerkeza czy Alexandra Isaka.
Prawdziwym hitem na rynku było sprowadzenie reprezentanta Szwecji. 26-latek trafił na Anfield Road z Newcastle United za około 145 mln euro. Z nowym klubem podpisał kontrakt do 2031 roku.
Początek Isaka w barwach Liverpoolu jest bardzo niemrawy. Do tej pory rozegrał sześć spotkań, zdobył w nich bramkę i zanotował asystę. Kibice i eksperci spodziewali się po nim zdecydowanie więcej.
Na konferencji prasowej przed meczem z Manchesterem United do sytuacji napastnika odniósł się Arne Slot. Trener "The Reds" usprawiedliwił Szweda, dodając, że właśnie kończy się jego okres ochronny.
- Alexander Isak miał swoje 5-6 tygodni okresu przygotowawczego, więc jeśli chodzi o kondycję, jest już blisko poziomu, na jakim powinien być. Od teraz możemy go sprawiedliwie oceniać - przyznał trener.
Przed dołączeniem do Liverpoolu reprezentant Szwecji bronił barw Borussii Dortmund, Realu Sociedad i Newcastle United. Najlepiej radził sobie w ekipie "Srok", gdzie zyskał status czołowego napastnika świata.