Spektakularny mecz Liverpoolu! Festiwal goli na Anfield, drugoligowiec postraszył faworyta [WIDEO]

Było to pierwsze spotkanie Liverpoolu od momentu sensacyjnej decyzji Juergena Kloppa. W piątek Niemiec ogłosił, że po sezonie opuści szeregi "The Reds"

Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w 6. minucie. Wtedy George Long obronił jednak groźny strzał Joe Gomeza. Liverpool otworzył wynik w 16. minucie. Curtis Jones trafił do siatki, a asystę w tej akcji zanotował 19-letni James McConnell.

Radość gospodarzy nie trwała długo. W 22. minucie Gabriel Sara dośrodkował z rzutu rożnego do Benjamina Gibsona, który uderzeniem głową pokonał Alissona.

Obie drużyny narzuciły bardzo wysokie tempo. Już w 28. minucie "The Reds" odzyskali prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Darwin Nunez, który oddał pewny strzał prawą nogą.

Przed przerwą Liverpool nie zdołał po raz kolejny stworzyć zagrożenia pod bramką Longa. W pierwszych trzech kwadransach podopieczni Kloppa oddali trzy celne strzały i prowadzili 2:1.

Na początku drugiej połowy Jones oddał mocny, ale jednocześnie niecelny strzał. W 53. minucie Diogo Jota urwał się rywalom i strzelił gola lewą nogą.

Następnie Dominik Szoboszlai wyłożył piłkę Darwinowi. Urugwajczyk zbyt długo składał się do strzału i ostatecznie został zablokowany. Czwartą bramkę zdobył za to Virgil van Dijk, który wykorzystał centrę Szoboszlaia z rzutu rożnego.

W 66. minucie Sam McCallum trafił do siatki, ale bramkę anulowano z powodu spalonego. W kolejnej akcji "Kanarki" strzeliły gola w legalny sposób. Borja Sainz popisał się fantastycznym uderzeniem w górną część bramki.

W 79. minucie Long znakomicie uratował drużynę przed utratą kolejnego gola. Bramkarz wybił piłkę z linii bramkowej po próbie Ryana Gravenbercha. W 88. minucie Anglik złapał jeszcze futbolówkę po próbie Szoboszlaia.

W doliczonym czasie Gravenberch ustalił wynik strzałem głową, wykorzystując dogranie Bradleya z prawej strony. Liverpool wygrał 5:2 i awansował do 1/8 finału FA Cup.