"Sprawił, że g***o wypłynęło na wierzch". Ekspert podsumował Probierza
Jan Urban udanie rozpoczął pracę w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Piotr Czachowski wskazał najistotniejszą różnicę między obecnym trenerem kadry a Michałem Probierzem.
Urban w roli selekcjonera jeszcze nie przegrał. Kadra pod jego wodzą pokonała Finlandię, Nową Zelandię i Litwę oraz remisowała z Holandią. Biało-czerwoni są blisko tego, by przed losowaniem baraży o awans na mundial znaleźć się w pierwszym koszyku.
Czachowski uważa, że kluczowy dla ostatnich wyników kadry jest spokój, który Urban wprowadził wokół drużyny. Jego zdaniem selekcjoner znalazł sposób, by trafić do piłkarzy.
- Urban przyszedł i posprzątał po tym bałaganie, który został zrobiony przez trenera Probierza. Miał bardzo mało czasu, a jednak zdołał dotrzeć do chłopaków. Czym? Swoją dobrocią jako człowieka, prostotą i rozmową - powiedział Czachowski w Super Expressie.
- Kiedy zabiera głos, mówi na luzie, wszystko jest logiczne i ten przekaz po prostu trafia. Ja czuję się spokojniejszy, słuchając go. Samymi słowami można zrobić bardzo wiele, co właśnie pokazuje Urban w kadrze. Jest w końcu porządek, jest determinacja. Dotarł do zawodników, przedstawiając swoją wizję gry - dodał były reprezentant Polski.
Czachowski uważa, że Probierz sam wpędził się w problemy swoimi decyzjami. O metodzie działania byłego selekcjonera powiedział w bardzo dosadny sposób.
- Jeżeli masz wszystko poukładane i masz porządek w szafie, to zawsze będziesz wiedział, gdzie co położyłeś. Nie da się pracować w bałaganie. Absolutnie! A Probierz zamieszał tak w kotle, że potem już nie wiedział, jak się sam nazywa. Pokłócił się na koniec, Lewandowskiemu zabrał opaskę, ten zrezygnował i wszystko się posypało. Sprawił, że g***o wypłynęło na wierzch! - podsumował Czachowski.