"Stać go na zdecydowanie więcej". Polski trener docenia zawodnika Lecha Poznań. Błyszczy w ostatnim czasie

Afonso Sousa dołączył do Lecha przed startem bieżącego sezonu. Z transferem młodzieżowego reprezentanta Portugalii od początku wiązano duże nadzieje, ale na jego świetną grę trzeba było trochę poczekać.

Pomocnik dawał sygnały w kilku wcześniejszych spotkaniach, ale na dobre błyszczał dopiero w meczu z Legią Warszawa (2:2), gdy strzelił dwa gole. Niedługo później trafił do siatki w pucharowym starciu z Fiorentiną (3:2).

Tym samym kwestionowany nieco piłkarz znalazł się na ustach wszystkich. Nie brakuje przy tym opinii, że 22-latek dopiero się rozkręca i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Takiego zdania jest między innymi Mariusz Rumak.

- Na początku potrzebował czasu, żeby się zaaklimatyzować, ale też poczuć ligę i zespół. Poziom, na który wszedł wiosną, to na pewno jest wartość dodana dla Lecha. To nadal młody chłopak i mam przeczucie, że stać go na zdecydowanie więcej - stwierdził w rozmowie ze "Sport.pl".

- Każdy z tych zawodników jest innym typem, jeśli chodzi o pozycję dziesiątki. Duży plus Afonso Sousy jest taki, że może zagrać na "10" i "8," w zależności od tego, czego potrzebuje zespół. Gdyby próbować grać dwójką napastników, a były takie momenty z Ishakiem i Szymczakiem, to wtedy taka ósemka pod nimi jest potrzebna, bo umie rozegrać. Potrafi być kreatywny i stworzyć sobie przestrzeń samym przyjęciem. To, co go charakteryzuje, to na pewno umiejętność strzelenia gola. To, że we Florencji ta piłka spadła w to miejsce i on tam był, to nie przypadek. To na pewno go buduje - dodał polski trener.

Warto podkreślić, że Sousa w kadrze narodowej zbiera bardzo wysokie recenzje. Dla reprezentacji U-21 zaliczył 11 spotkań i strzelił trzy gole. Nie brakuje głosów, że B SAD popełniło błąd, gdy sprzedało pomocnika za nieco ponad milion euro.