Stadion na 40 tys. osób stoi pusty od dwóch lat. Wydano fortunę

W 2023 roku zakończyła się budowa stadionu Kianja Barea w Antananarywie. Mimo tego, że od dłuższego czasu powinni zasiadać na nim kibice, nadal nie został on w pełni oddany do użytku.
Po wielu latach oczekiwania końca dobiegły prace nad stadionem Kianja Barea w Antananarywie. To właśnie na tym obiekcie swoje mecze ma rozgrywać m.in. piłkarska reprezentacja Madagaskaru.
Łączna pojemność nowej budowli wynosi 40 tys. miejsc, co na chwilę obecną czyni ją największym stadionem w tym kraju. Jak donoszą lokalne media, budowa ta pochłonęła około 77 mln dolarów.
Mimo tego, że obiekt w Antananarywie został ukończony w 2023 roku, nadal nie rozegrano na nim żadnego meczu. Według informacji podanej przez RFI, na drodze wciąż stoją kwestie proceduralne.
Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) nie wydała homologacji. Obiekt ten nie spełnia warunków bezpieczeństwa. W 2023 roku doszło tam bowiem do zamieszek, w których śmierć poniosło 12 osób.
- Wszystko zmienia się na szczeblu CAF, które może wydawać kolejne, nowe rekomendacje dotyczące stadionu. Trudno za tym nadążyć. W pewnym momencie CAF musi to skończyć. Madagaskar poczynił ogromne wysiłki i sporo zainwestował w piłkę nożną. Postanowiliśmy wybudować ten piękny stadion zgodnie ze standardami FIFA - przyznał minister infrastruktury, Gerard Andriamanohisoa.
Do momentu wprowadzenia odpowiednich zmian na stadionie i oddania go do użytku reprezentacja Madagaskaru będzie rozgrywała mecze na obiektach zastępczych. Kibice tracą jednak cierpliwość.