Stolarczyk: Moja przyszłość? Chciałbym mieć kogo trenować w Wiśle Kraków

- Na pewno uzależniam swoją przyszłość, od tego, co będzie działo się z klubem, po prostu chciałbym mieć kogo trenować. Ważne jest, żeby zapanował spokój w szatni i aby panował tam jeden temat - czysto piłkarski - powiedział

Trener Wisły nie ukrywał też jednak, co w najbliższych dniach jest priorytetem dla jego podopiecznych. - Dla zawodników ważne są rzeczy związane z kwestiami materialnymi. To, co było do niedawna powinno się skończyć - ujmę to w takim skrócie. Oczywiście ważny jest też plan na klub, bo to proces, który każdy z zawodników musi zaakceptować - przyznał.

Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" nakreślił także plan przedsezonowych zajęć. - Przygotowujemy się zgodnie z planem, piłkarze są na treningach. Jesteśmy zespołem i mam nadzieję, że będziemy jak najdłużej w takiej formule. Okres przygotowawczy spędzimy w Myślenicach, mamy zaplanowane sparingi ze Stalą Mielec i Żyliną. Szukamy jeszcze kilku sparingpartnerów - zdradził.

Informacją dnia w mediach było pojawienie się na treningu Jakuba Błaszczykowskiego. Reprezentant Polski niedawno rozwiązał kontrakt z Wolfsburgiem i - niezwiązany póki co z żadnym klubem - rozpoczął treningi z Białą Gwiazdą. - Cieszę się z tego, że Kuba jest z nami w szatni. Na pewno i on będzie czekał na rozwój wydarzeń. Miałem już styczność z piłkarzami, z którymi kiedyś grałem, a teraz ich trenuje. Tak jest z Pawłem Brożkiem czy Rafałem Boguskim, a teraz z Kubą. Nie jest to dla mnie problem. Każdy z nas zna swoje miejsce i wie, jaką rolę pełni w zespole. Wiemy też, jaką wartość stanowi Kuba - zaznaczył Stolarczyk.