Strzelanina na boisku w Szwecji. Nie żyje jedna osoba. Porachunki gangów zagrożeniem dla dzieci

Szwecją od wielu lat wstrząsają porachunki gangsterskie. Kolejnym dowodem na istnienie dalszego problemu są środowe wydarzenia z Malarhojden, czyli jednej z dzielnic Sztokholmu.

Do tragicznych wydarzeń doszło około godziny 19:00. Lokalny portal "Mitti.se" przekazał, że na lokalne boisko treningowe zespołu Malarhojdens IP przyjechał samochód z przyciemnianymi szybami. Następnie drzwi otworzyły się, a pasażerowie rozpoczęli strzelanie do jednej z osób.

Celem napastników był Adouli. 18-letni mężczyzna był uważany za jednego z najbardziej utalentowanych raperów w Szwecji. Nieoficjalnie wiadomo, że w ostatnich latach związał się jednak ze światem przestępczym.

"Mitti.se" podkreśla, że w momencie tragedii na obiekcie sportowym przebywały dzieci oraz lokalna młodzież. - Gdzie teraz mamy czuć się bezpiecznie? Strzelają już nawet w takich miejscach. Mam malutką córkę i boję się o społeczeństwo, w którym przyjdzie jej żyć - powiedział jeden z rozmówców wspomnianego portalu.

W internecie krąży już materiał wideo z egzekucji Adouliego. Policja potwierdziła, że może wykorzystać te informacje w celu szybszego zidentyfikowania sprawców.

Boisko Malarhojdens IP będzie zamknięte przynajmniej do końca piątku, aby służby mogły zabezpieczyć i zbadać miejsce zdarzenia. "The Guardian" podaje, że tylko we wrześniu w Sztokholmie zginęło 11 osób w związku z działalnością gangów. Szwedzcy politycy są zdania, że do walki z zorganizowaną przestępczością powinno zostać zaangażowane wojsko.