Strzelił dziesięć goli w jednym meczu! Jest pod lupą federacji

Cyrk z udziałem Vladimira Evertona. Brazylijski napastnik odrobił dziesięć bramek do lidera klasyfikacji strzelców.
W ubiegły weekend odbyła się finalna kolejka mongolskiej Premier League. Sprawa mistrzowskiego tytułu była już wcześniej wyjaśniona.
Najlepszą drużyną Mongolii został zespół SP Falcons. Wydawało się jednak, że jej najlepszy piłkarz, Vladimir Everton, nie ma szansy na zostanie królem strzelców.
Przed ostatnią serią gier, po 26 rozegranych spotkaniach, Brazylijczyk miał na koncie tylko 15 goli. Lider, Nyam-Osor Naranbold, zgromadził natomiast 25 trafień.
21-latek odrobił jednak stratę w meczu z Bavarians. Między 41. a 75. minutą zdobył dziesięć bramek i wyrównał wynik przeciwnika!
Everton strzelił wszystkie gole w dość podejrzanych okolicznościach. Pojawiły się podejrzenia na temat sprzedania starcia przez Bavarians.
Skończyło się bowiem... 21:0. Lokalna federacja analizuje przebieg widowiska. Jeśli obserwacje się potwierdzą, obu ekipom i Evertonowi mogą grozić duże kary.