Strzelił gola z własnej połowy i... doznał kontuzji. Niecodzienny wyczyn holenderskiego bramkarza [WIDEO]

Zdarza się, że mecze niższych lig obfitują w zaskakujące sytuacje i sensacyjne zwroty akcji częściej od najwyższych szczebli rozgrywek. Tak było w jednym ze starć Tweede Divisie, holenderskiej trzeciej ligi.

W ostatniej kolejce rozgrywek drużyna Amsterdamsche FC mierzyła się z zespołem Noordwijk. Większe szanse dawano gospodarzom, którzy przed pierwszym gwizdkiem znajdowali się wyżej w ligowej tabeli.

Gracze Noordwijk przegrywali niemal od początku spotkania po golu Soufiane'a Hetliego, lecz w 71. minucie Dylan Rietveld doprowadził do wyrównania. Do ostatniego gwizdka pozostawało kilkanaście minut.

Goście próbowali rozpocząć kolejną akcję od strefy defensywnej. Jeden z defensorów zagrał do golkipera, Larsa Jansena. Ten mocno wybił piłkę, po czym zderzył się z podążającym za podaniem napastnikiem.

Gdy Jansen cierpiał, leżąc na murawie, piłka poleciała w stronę bramki golkipera Amsterdamsche FC. Rozkojarzonemu piłkarzowi nie udało się jednak jej odbić. Futbolówka wpadła do siatki, a wszyscy gracze gości pobiegli do Jansena, który początkowo nie zdawał sobie sprawy z tego, co się stało.

Zderzenie wyglądało niebezpiecznie, lecz strzelec gola postanowił kontynuować grę. Kkilka minut później mógł cieszyć się z kolegami z końcowego zwycięstwa 3:1. Wynik w 89. minucie ustalił Ruben Marbus.

W ten sposób zawodnicy Noordwijk przerwali serię ośmiu spotkań bez zwycięstwa. Ekipa plasuje się aktualnie na 11. pozycji w tabeli Tweede Divisie. Amsterdamsche FC znajduje się z kolei dwa oczka wyżej.