Strzelił prosto do swojej bramki. Dramat na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO]

GKS znajduje się w bardzo mizernej formie. Tyszanie ostatnie zwycięstwo odnieśli 21 sierpnia, kiedy pokonali 2:1 Puszczę Niepołomice.

Od tego czasu zespół rozegrał rozegrał osiem meczów ligowych, zbierając w tym czasie tylko jeden punkt. W międzyczasie odpadł też z Pucharu Polski.

W piątkowy wieczór zespół Artura Skowronka przystąpił do rywalizacji z Ruchem. W 19. minucie Marcel Błachewicz przypadkowo odbił piłkę do własnej bramki. Kacper Kolotylo nie zdążył skutecznie interweniować.

Ruch jeszcze w pierwszej połowie podwyższył prowadzenie. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Shuma Nagamatsu.

W drugiej połowie Julian Keiblinger zdobył bramkę kontaktową. Ruch wygrał 2:1 i zajmuje siódme miejsce na zapleczu Ekstraklasy. GKS jest na 15. pozycji.