Surowe konsekwencje po głośnym wywiadzie Skorupskiego? "To nie jest gość, który zdejmie palec ze spustu"

Surowe konsekwencje po głośnym wywiadzie Skorupskiego? "To nie jest gość, który zdejmie palec ze spustu"
Paweł Andrachiewicz
Przed marcowym zgrupowaniem reprezentacji Polski Łukasz Skorupski udzielił głośnego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu Onet", odnosząc się do afery premiowej. Sebastian Staszewski z "Interii" spodziewa się, że słowa bramkarza mogą mieć surowe konsekwencje. Mówił o tym na kanale "Prawda Futbolu".
Reprezentanci Polski przez długi czas nie chcieli odnosić się do kwestii premii, obiecanych przez premiera za awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Ciszę w tej sprawie przerwał niedawno Łukasz Skorupski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. "Lewy" mówi, rada drużyna: "Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu". Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz - mówił w "Przeglądzie Sportowym Onet".
Sebastian Staszewski z "Interii" ujawnił, jak na te słowa zareagowali pozostali reprezentanci Polski. Dziennikarz dziwi się, że to właśnie w takim momencie Skorupski zdecydował się na zabraknie głosu w sprawie.
- Było sporo dyskusji dotyczących wywiadu Skorupskiego. Może reprezentacja się na niego nie obraziła, ale docinki były, nawet ze strony kapitana Roberta Lewandowskiego. To było oczywiście żartobliwe, ale to znaczy, że kadrowicze są po lekturze wywiadu. Zastanawiam się, jak Skorupski chce teraz funkcjonować w grupie. Mnie dziwi timing tego wywiadu - powiedział.
- Poniekąd słowa Łukasza Skorupskiego zaprzeczają temu, co mówił Grzegorz Krychowiak czy Robert Lewandowski. Z pewnością zaprzeczają słowom Michniewicza, choć to nie niespodzianka, bo było wiadomo, że ta prawda przekazywana przez niego była wyginana jak plastelina - dodał.
Staszewski spodziewa się, że bramkarz Bologny może słono zapłacić za ostatnie słowa. Na kanale "Prawda Futbolu" dziennikarz zastanawiał się nad tym, czy golkiper w ogóle pojawi się na kolejnym zgrupowaniu.
- Myślę, że ten wywiad nie zrobi krzywdy reprezentacji, ale wcale nie jestem przekonany, czy nie zrobi krzywdy Skorupskiemu. Jestem ciekaw czerwcowych powołań - stwierdził.
- Fernando Santos potrafi podjąć bardzo radykalne i trudne decyzje. To nie jest gość, który zdejmie palec ze spustu. Nie życzę tego Łukaszowi Skorupskiemu i reprezentacji Polski, natomiast będę z dużą ciekawością te czerwcowe powołania obserwował, czy nie będzie jakiejś kary wychowawczej - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Mar 2023 · 17:22
Źródło: Prawda Futbolu

Przeczytaj również