Święcicki jasno o występie Lewandowskiego. "Okrutnie zły mecz"
Robert Lewandowski nie strzelił gola w spotkaniu Barcelony z Atletico Madryt. Mateusz Święcicki ocenił jego występ na kanale Meczyki w dosadnych słowach.
We wtorkowy wieczór FC Barcelona ograła 3:1 Atletico Madryt w starciu 19. kolejki LaLiga. Zaczęło się od bramki Alexa Baeny. Później gole strzelili Raphinha, Dani Olmo i Ferran Torres.
Nie można wykluczyć, że mistrzowie Hiszpanii wygraliby znacznie wyżej, gdyby nie spektakularne pudło Roberta Lewandowskiego. Przed przerwą "Lewy" nie wykorzystał rzutu karnego.
Występ reprezentanta Polski w ligowym hicie szczerze ocenił Mateusz Święcicki. Dziennikarz Eleven Sports powiedział, że nie miał on udanego dnia - niezależnie od pudła z "jedenastki".
- To był beznadziejny mecz reprezentanta Polski, taki okrutnie zły. Zmarnował ten rzut karny, to można wkalkulować, chociaż kopnął nietypowo jak na "Lewego". Uderzył bardzo niecelnie - poinformował.
- Zwłaszcza w drugiej połowie miał serię niedokładnych podań, irytujących: jedno, drugie, trzecie. Miał jednak udział przy bramce Olmo na 2:1. Choć ostatni piłkę dotknął Jose Maria Gimenez - ocenił.
Święcicki przekazał jednak, że kibice mu to wybaczyli. Dowodem 67. minuta, kiedy Lewandowskiego zastąpił Ferran Torres.
- Publiczność w Barcelonie to wybaczyła, bo reakcja fanów była wspaniała. Czyli to oklaskiwanie "Lewego", empatia, zrozumienie, że nawet takiemu mistrzowi czasami po prostu idzie gorzej - stwierdził Święcicki.
Był to 12. zmarnowany rzut karny Lewandowskiego w karierze. Jak dotychczas "Lewy" wykorzystał 95 ze 107 "jedenastek".
Oglądaj "Świat według Świętego" na kanale Meczyki:
