Świetna gra, duża przewaga, ale Guardiola nie świętuje. "Możemy jeszcze stracić mistrzostwo"

Sytuacja Manchesteru City wydaje się komfortowa. Po 22 kolejkach drużyna Guardioli miała aż piętnaście punktów nad drugim w tabeli Manchesterem United. Choć losy tytułu wydają się przesądzone, to 46-letni piłkarzy przestrzega swoich piłkarzy przed zbyt wczesnym świętowaniem sukcesu.

- Oczywiście, że możemy jeszcze przegrać mistrzostwo. Nikt nie może przewidzieć, co wydarzy się w następnych kilkunastu meczach. Jeśli utrzymamy nasz poziom i konsekwencję w grze, to mamy szansę na sukces. W futbolu może się jednak zdarzyć wszystko - mówi Guardiola.

- Nasze podejście jest proste - koncentrujemy się na najbliższym meczu. To najlepsza rada, jaką mogę przekazać moim piłkarzom - dodaje menedżer Manchesteru City.

A ten najbliższy wydaje się bardzo wymagający. Rywalem Manchesteru City będzie Liverpool.

- Juergen Klopp to mistrz kontrataków. Jego drużyny potrafią przenieść piłkę w pole karne za pomocą trzech, czy czterech podań. Mohamed Salah i Sadio Mane będą dla nas trudni do zatrzymania. Zwłaszcza wówczas, gdy stracimy piłkę w niebezpiecznej strefie boiska. Są bardzo szybcy i sprytni - komentuje Guardiola.

- Jasne, w Liverpoolu nie będzie już Philippe Coutinho, ale przecież Klopp ma też Georginio Wijnalduma, Emre Cana, czy Adama Lallanę. To bardzo energetyczni i silni piłkarze - ocenia menedżer Manchesteru City.