Syn Ancelottiego zwolniony. Nie wytrwał nawet pół roku

36-latek został trenerem Botafogo w lipcu tego roku. Była to jego pierwsza samodzielna praca w roli trenera. Wcześniej koncentrował się na wspieraniu swojego ojca Carlo w kolejnych klubach.

Młodszy z Ancelottich poprowadził Botafogo w 33 meczach. Jego drużyna wygrała piętnaście z nich, zremisowała dziesięć i przegrała osiem. Taki bilans nie dał sukcesów. Botafogo rozgrywki ligowe w Brazylii zakończyło na szóstym miejscu. Z Copa Libertadores odpadło już w 1/8 finału po rywalizacji z ekwadorskim Quito.

Botafogo przeanalizowało sytuację i postanowiło rozstać się z Włochem. Razem z nim klub opuścili jego współpracownicy.

- Dziękujemy Ancelottiemu za profesjonalizm i zaangażowanie w kierowaniu zespołem i bycie częścią rodziny Botafogo. Życzymy mu sukcesów w przyszłych przedsięwzięciach - napisał klub.

Wydaje się, że w najbliższych miesiącach Ancelotti znów będzie koncentrował się na pomocy ojcu. Jest w jego sztabie szkoleniowym w reprezentacji Brazylii.