"Szacunek dla Raczkowskiego". Ekspert przemówił po aferze w Białymstoku

"Szacunek dla Raczkowskiego". Ekspert przemówił po aferze w Białymstoku
Michal Kosc / pressfocus
Paweł Raczkowski przerwał mecz Jagiellonii z Rakowem (1:2) z powodu pojawienia się na trybunach obraźliwego transparentu na temat Bartosza Frankowskiego. Jego zachowanie w CANAL+ SPORT skomentował Adam Lyczmański.
Kibice Jagiellonii uderzyli Frankowskiego z powodu jego błędu w meczu zespołu z Białegostoku z Górnikiem Zabrze. Nie tylko nazwali go w wulgarny sposób, ale oskarżyli o nieuczciwość. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Reakcja Raczkowskiego była bezprecedensowa. Mecz został przerwany na kilkanaście minut i wznowiony dopiero, gdy baner został zdjęty z sektora kibiców Jagiellonii.
Zachowanie Raczkowskiego poparł Adam Lyczmański. Jego zdaniem zachowanie arbitra zasługuje na szacunek, a kibice Jagiellonii przekroczyli pewną granicę.
- Nie chodzi o epitety, ale o umyślne sugerowanie przestępstwa. Solidaryzuję się z Pawłem Raczkowskim. Duży szacunek za to, że to zrobił - komentował Lyczmański w "Lidze+ Extra" w CANAL+ SPORT.
- Hasło o obstawianiu meczów to coś więcej niż epitet. Nie dziwię się sędziemu. Był solidarny z kolegą. Ja to szanuję - podkreślał.
Pozostaje pytanie, czy zachowanie Raczkowskiego będzie jednorazową manifestacją wsparcia dla kolegi, czy stanie się standardem działania także w przypadku innych sędziów.
- Zdaje sobie sprawę, ze Raczkowski otworzył puszkę Pandory. Zobaczymy, co będzie. Podobało mi się, że sędziowie są solidarni ze sobą - powtórzył Lyczmański.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 23:40
Źródło: Liga+ Extra

Przeczytaj również