Szalona propozycja Mateusza Borka. Tak chciałby zagrać z Wyspami Owczymi. "Być może przesadzam"

Reprezentacja Polski rozegra w czwartek kolejny mecz w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy. Na drodze podopiecznych Michała Probierza spróbują stanąć Wyspy Owcze.

Z uwagi na nieobecność kilku graczy, w tym Roberta Lewandowskiego czy Jana Bednarka, szansę gry od pierwszych minut dostaną inni zawodnicy. Na antenie "Kanału Sportowego" proponowany skład na mecz z Wyspami Owczymi przedstawił Mateusz Borek.

- Być może przesadzam, ale gdybyśmy zagrali ustawieniem 3-4-3 z trzema stoperami, Frankowskim, Cashem albo Wszołkiem na boku - rozpoczął Mateusz Borek.

Według znanego komentatora drugą linię powinien stanowić duet występujący na co dzień w Napoli oraz Fenerbahce. Tym samym zabrakłoby typowej "szóstki".

- Z Piotrkiem Zielińskim i Sebastianem Szymańskim… oczywiście jest to bardzo ofensywne, ale przypominam sobie Piotrka Zielińskiego z konfrontacji z Walią we Wrocławiu, gdzie w drugiej połowie został ustawiony na pozycji nr 6, gdzie cały czas był przy piłce. Mógł cały czas otwierać, odwracać grę. W zasadzie od jego szybkości myślenia zależało to, że błyskawicznie potrafiliśmy budować akcje. Nikt mi nie powie, że Szymański z jego restytucją nie pracuje w defensywie, bo pamiętamy, ile on miał odzyskanych piłek w lidze rosyjskiej i w jakiej formie jest w Turcji - dodał komentator.

- I na przykład Świderski, Milik. Czy szeroko czy wąsko za plecami Buksy, by zagrać trzema napastnikami - podsumował ekspert "Kanału Sportowego".

Po rozegraniu pięciu spotkań w eliminacjach do mistrzostw Europy reprezentacja Polski zajmuje czwarte miejsce w tabeli grupy E.