Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem! Potężny Haaland, nieskuteczny Nunez i porażka "The Reds" [WIDEO]

Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem! Potężny Haaland, nieskuteczny Nunez i porażka "The Reds" [WIDEO]
fot. Conor Molloy/Pressfocus.pl
Manchester City pokonał Liverpool w niezwykle zaciętym spotkaniu Carabao Cup. Podopieczni Pepa Guardioli wygrali 3:2 (1:1) i awansowali do 1/4 finału krajowego pucharu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zaledwie cztery dni po zakończeniu mistrzostw świata Manchester City i Liverpool wróciły do krajowej rywalizacji. W spotkaniu Carabao Cup od pierwszych minut zagrali Nunez, De Bruyne czy Rodri, którzy brali udział w tegorocznym mundialu.
Mimo tego tempo spotkania było niezwykle wysokie. Boleśnie mógł się o tym przekonać Liverpool, bowiem już w pierwszej minucie dobrą okazję miał Haaland. Norweg uderzył mocno, ale wyraźnie obok bramki Kellehera.
10. minut później napastnik Manchesteru City już się nie pomylił. Snajper popędził do piłki dogranej przez De Bruyne, zdemolował Gomeza, a następnie wepchnął piłkę do siatki.
Prowadzenie "The Citizens" nie utrzymało się jednak długo, bowiem "The Reds" powoli zaczynali się rozpędzać i zagrażać rywalom. W 20. minucie udało się w końcu wyprowadzić składną akcję. Przebojowo ruszył Matip, który podał do Milnera. Weteran dostrzegł zaś Carvalho, a ten lekkim strzałem umieścił piłkę obok Ortegi.
Nie był to koniec emocji w pierwszej połowie. Manchester City odzyskał bowiem przewagę, przejął kontrolę nad meczem i w 36. minucie powinien był objąć prowadzenie. Znakomicie interweniował jednak Kelleher, który powstrzymał Gundogana, a następnie Ake.
Ze strony Liverpoolu zagrożenie płynęło przede wszystkim za sprawą piłek posyłanych do Nuneza. Urugwajczyk nie miał problemów ze znalezieniem się w dogodnej sytuacji, ale znacznie gorzej wypadał pod względem wykończenia akcji. Pod koniec pierwszej części meczu koncertowo zaprzepaścił dwie okazje.
Po zmianie stron byliśmy świadkami błyskawicznej wymiany ciosów. Najpierw uderzenie wyprowadził Mahrez, ale w odpowiedzi trafił Salah. Obie akcje bramkowe dzieliło zaledwie 81 sekund.
Wydawało się, że będzie to iskra, która pozwoli Liverpoolowi wskoczyć na właściwe obroty. Tak się nie stało, bowiem do głosu znowu doszedł De Bruyne. Belg w 58. minucie wypatrzył Ake, podał idealnie, a Holender zmienił wynik na 3:2.
W kolejnych minutach "The Reds" szukali wyrównującego trafienia i nie mogli narzekać na brak sytuacji. Jedną z nich ponownie zmarnował Nunez, który w pojedynku z Ortegą kopnął koszmarnie niecelnie i piłka przeleciała obok bramki.
Końcówka spotkania upłynęła pod znakiem ponownej przewagi Manchesteru City. Blisko szczęścia w 88. minucie był De Bruyne, lecz skuteczną interwencję zanotował Kelleher.
Dobra postawa irlandzkiego bramkarza nie uchroniła jednak jego zespołu przed porażką. Ostatecznie "The Citizens" wygrali 3:2 (1:1) i to oni zagrają w 1/4 finału Carabao Cup.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk22 Dec 2022 · 22:53
Źródło: własne

Przeczytaj również