Szczęsny oceniony po hicie z PSG. "Słabo broniąca Barcelona"

W poprzednim tygodniu Joan Garcia doznał kontuzji. Szczęsny wskoczył zatem do wyjściowej jedenastki. Polski bramkarz rozpoczął mecz z PSG w wyjściowym składzie. Z kolei "Lewy" pojawił się na murawie dopiero w drugiej połowie.

"Barca" objęła prowadzenie po bramce Ferrana Torresa. Jeszcze w pierwszej połowie do remisu doprowadził Senny Mayulu. Po zmianie stron paryżanie przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Wydawało się, że Katalończycy dotrwają do ostatniego gwizdka z wynikiem remisowym. W 90. minucie Goncalo Ramos strzelił jednak gola na wagę zwycięstwa. W hiszpańskich mediach zwrócono uwagę na to, że cała formacja defensywna "Barcy" nie prezentowała się najlepiej.

- Szczęsny był zajęty, miał sporo pracy ze względu na aktywność PSG. Zdołał obronić dwa strzały, zanim błysnął Mayulu, doprowadzając do remisu. Na początku drugiej połowy zatrzymał Barcolę. W końcówce Szczęsny przejął dośrodkowanie Hakimiego, ale kolejną akcję wykończył Ramos, wykorzystując słabo broniącą Barcelonę. W Lidze Mistrzów przed Katalończykami wciąż długa droga. Po raz kolejny ważny mecz w Europie wymknął się w ostatniej chwili - opisało Mundo Deportivo.

- Popełnił kilka błędów w grze nogami pod presją PSG. Obronił dwa groźne strzały, jeden Barcoli, drugi Hakimiego z rzutu wolnego. Przy straconych bramkach nie miał większych szans, chociaż być może mógł wyjść szybciej do piłki i spróbować zablokować uderzenia. Robert Lewandowski nie był zauważany. Musiał grać praktycznie tylko tyłem do bramki, nie miał żadnej okazji - czytamy na łamach katalońskiego Sportu.

Szczęsny wystąpił już w 32 spotkaniach "Blaugrany", zachowując 14 czystych kont. "Lewy" ma na koncie 105 bramek i 20 asyst w 155 meczach Katalończyków.

Barcelona wróci do gry w najbliższą niedzielę. Zagra wtedy na wyjeździe z Sevillą w siódmej kolejce ligi hiszpańskiej.