Szczęsny podsumował grę Barcelony. "Poniżej poziomu"

W sobotnie popołudnie FC Barcelona szczęśliwie pokonała Gironę 2:1 w spotkaniu dziewiątej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Na bramkę Pedriego odpowiedział Axel Witsel.

Decydujący gol padł w doliczonym czasie gry. Do siatki trafił Ronald Araujo. Na boisku przez uraz nie mógł pojawić się Robert Lewandowski, zagrał za to Wojciech Szczęsny.

Polak zebrał pozytywne recenzje po występie. Sam przyznał jednak w rozmowie z Mateuszem Święcickim z Eleven Sports, że gra "Blaugrany" cały czas pozostawia wiele do życzenia.

- Ulga duża, bo zagraliśmy nie najlepszy mecz, a jak udaje się przepchnąć mecz w takim nie najlepszym momencie, to jest ulga i duża radość. Ciężko powiedzieć, co jest nie tak. Z pewnością nie jesteśmy w najlepszym momencie. Mecz z Sevillą był tragiczny. Uważam, że dzisiaj też graliśmy poniżej naszego poziomu - podsumował.

- Mamy troszkę problemów w defensywie, ciężko jest nam mieć presję na piłce i ta wysoka linia przez to też sprawia problemy. Gramy wysoko, a nie ma presji na piłce. Myślę, że stylu swojego nie zmienimy, trzeba go poprawiać i ulepszać to, co zrobiliśmy źle w ostatnich tygodniach. To powinno przynieść rezultaty - wyznał Szczęsny.

Girona miała dużo sytuacji strzeleckich, jednak marnowała je na potęgę. Szczęsny podsumował postawę oponentów w swoim stylu.

- Z jednej strony byłem niezadowolony, że tyle sobie tworzą sytuacji, jednak byłem zadowolony bardzo z tego, że tyle marnują. Oby jak najwięcej przeciwko mnie marnowali - rzekł.

Polak będzie miał kolejną okazję do występu w najbliśzcy wtorek. Wówczas "Barca" zmierzy się w Lidze Mistrzów z Olympiakosem.