Szef Polsatu Sport szydzi z Marka Szkolnikowskiego. Otrzymał odpowiedź. "To już jest obsesja"

Szef Polsatu Sport szydzi z Marka Szkolnikowskiego. Otrzymał odpowiedź. "To już jest obsesja"
PressFocus
Wczoraj Marek Szkolnikowski poinformował, że przestaje pełnić funkcję dyrektora TVP Sport. Dziś do tematu w mocnych słowach odniósł się… Marian Kmita, szef Polsatu Sport.
Szkolnikowski zarządzał sportowym kanałem TVP od 2016 roku. Zastąpił wówczas na tym stanowisku legendarnego Włodzimierza Szaranowicza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wczoraj na Twitterze Szkolnikowskiego pojawił się jednak pożegnalny wpis.
- Nie ukrywam, że przeszedłem tę grę. Nie interesuje mnie dalsze nabijanie xp i przechodzenie misji pobocznych, to nie w moim stylu. Rozbiłem bank i czas na nowe wyzwania - stwierdził.
- Rozsiedzenie się w wygodnym fotelu może dla zdecydowanej większości byłoby pierwszym wyborem, ale nie dla mnie. To był bardzo trudny czas, gdyż przez wiele lat zmagałem się z depresją, każdego ranka walczyłem ze sobą żeby wstać z łóżka, pójść do łazienki, wyjść z domu, wsiąść do samochodu. Ale w momencie, w którym wchodziłem do TVP Sport widziałem fantastycznych ludzi, którzy dawali mi siłę i determinację do upartego parcia do przodu, do dźwigania plecaka pełnego kamieni, do walki do upadłego - dodał.
- Dziękuję Wam za wszelkie uwagi, sugestie oraz konstruktywną krytykę. To był bardzo dobry czas, a TVP Sport na zawsze pozostanie w moim sercu i będzie moim domem. Znacie mnie już trochę, więc wiecie, że to dopiero początek dużych rzeczy - podsumował.
Wpis Szkolnikowskiego odbił się dużym echem w mediach. Mało kto mógł spodziewać się jednak, że dużą część swojego felietonu byłemu już dyrektorowi TVP Sport poświęci… dyrektor ds. sportu w Polsacie, Marian Kmita.
- Wczoraj, wydarzeniem dla sporej części, sportowej Polski była – no właśnie – co? Dymisja, zwolnienie, odejście z urzędu w stan spoczynku Marka Szkolnikowskiego? I z całym szacunkiem dla Pana Marka – jak to będąc dzieckiem, mówiła moja chrześnica, a córka Piotrka Sobczyńskiego – "Babciu – świat zwariował" - zaczął Kmita.
W dalszej części artykułu szef Polsatu Sport używa już znacznie mocniejszych słów.
- Pomijam już charakterystyczny dla Pana Marka styl opasłego pożegnania ze sportowym narodem polskim, w którym, w odróżnieniu od wypowiedzi Pana Rafała Froni, słowo "ja" pojawia się w każdym zdaniu. Pomijam to, że Pan Marek w swoim pożegnaniu z TVP Sport po zasłużone i niezasłużone medale już nie wspina się na palcach, ale wręcz wdrapuje na taboret po plecach Włodzimierza Szaranowicza i Roberta Korzeniowskiego, udowadniając pośrednio, że dopiero za jego czasów to sport w TVP nabrał tempa i rozpędu - możemy przeczytać.
- Pomijam, że dyrektor Szkolnikowski nie ujawnia tego, co zostawia przyszłej ekipie. Nie tylko braku sublicencji do skoków narciarskich, ale i najbliższego sezonu piłkarskiej Ligi Mistrzów i siatkarskiej reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn od 1 stycznia przyszłego roku. Pomijam, że nie chwali się tym, że z siedmiu pierwszych miesięcy tego roku na rynku sportowych kanałów telewizyjnych TVP Sport przegrało z konkurencją aż pięć razy, a będzie jeszcze gorzej. To wszystko pomijam - dodaje Kmita, który na koniec dziwi się, że Szkolnikowski “plecie takie egocentryczne banialuki” i nawet nie podziękował nikomu z imienia oraz nazwiska.
Szkolnikowski na Twitterze odpowiedział już Kmicie.
- To już jest obsesja. Pan Marian nie może przeboleć serii przegranych przetargów, a teraz utraty najcenniejszych dóbr w postaci 1. ligi i Pucharu Polski. Jeśli chodzi o siatkówkę i LM to jeszcze dużo czasu na negocjacje, które zawsze odbywają się na wyższym szczeblu niż Kmita - napisał.
Szkolnikowskiego na stanowisku zastąpi Krzysztof Zieliński, który do tej pory był wiceszefem biura spraw korporacyjnych ds. projektów strategicznych TVP. Wiceszefem TVP Sport i redaktorem naczelnym będzie natomiast Sebastian Staszewski.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki03 Aug 2023 · 14:03
Źródło: Polsat Sport / Twitter

Przeczytaj również