Szejkowie szykują olbrzymią ofertę za piłkarza FC Barcelony. "Takiego zastrzyku gotówki nie można zignorować"
Kluby z Arabii Saudyjskiej przygotowują kolejną transferową ofensywę. Finansowo może na niej skorzystać FC Barcelona.
Saudyjczycy w zimowym oknie transferowym byli oszczędni, ale w zgodnej opinii była to cisza przed burzą, która nadejdzie latem. Wiadomo, że tamtejsze kluby mają spore ambicje i jeszcze większe pieniądze. Nowych zawodników szukają w największych europejskich klubach.
Na liście szejków ma być m.in. Robert Lewandowski. Szerzej na ten temat piszemy TUTAJ. Nie jest to jednak jedyny piłkarz Barcelony, którego widziałyby u siebie kluby z Arabii Saudyjskiej.
Sport twierdzi, że Al-Hilal chce kupić Raphinhę. Lider saudyjskiej ekstraklasy byłby w stanie zapłacić za Brazylijczyka aż 100 mln euro.
- To zastrzyk gotówki, którego Barcelona nie może zignorować. Sprzedaż Raphinhii wiązałaby się z ogromnymi zyskami księgowymi. Klub nie może z nich zrezygnować - podkreśla Sport.
Na wielkie pieniądze mógłby liczyć też sam Raphinha. Reprezentant Brazylii zarabia w Barcelonie 5,5 mln euro netto za rok. Szejkowie mogliby podobno potroić tę kwotę. Hiszpańskie media konsekwentnie jednak informują, że piłkarz nie chce zmieniać klubu. Swoją przyszłość ma wiązać z Barceloną.