Sześć goli w meczu BVB! Szalona końcówka, wpadka faworyta [WIDEO]

Poprzedni sezon Bundesligi nie należał do najlepszych z perspektywy Borussii Dortmund. Bieżąca kampania nie mogła rozpocząć się lepiej.

Na pierwszą w tym sezonie bramkę zdobytą przez podopiecznych Niko Kovaca czekano do 34. minuty. Doskonałą wrzutkę z głębi pola na bramkę po uderzeniu głową zamienił Serhou Guirassy.

Kilka chwil później były mistrz Niemiec mógł podwyższyć na 2:0. Gracz przyjezdnych nie wykorzystał jednak szansy w postaci rzutu karnego.

Niewykorzystana sytuacja po stronie BVB mogła się zemścić na tym zespole jeszcze przed przerwą. W świetnej okazji pomylił się jednak Andreas Hountondji. 23-latek zrehabilitował się w drugiej połowie.

Piłkarz St. Pauli wykorzystał błąd gości w rozegraniu piłki, otrzymał podanie z bocznego sektora boiska i doprowadził do remisu 1:1. Udział w akcji bramkowej miał Arkadiusz Pyrka, który odebrał piłkę rywalom. Gospodarze nie zwalniali tempa i chcieli iść po kolejne trafienia.

Zaraz po wyrównaniu stanu przed świetną okazją stanął Arkadiusz Pyrka. Uderzenie Polaka zostało jednak skutecznie zablokowane.

Kolejne szanse po stronie gospodarzy nie przyniosły jednak zamierzonego efektu. Wraz z upływem kolejnych minut coraz groźniejsze było BVB. W 67. minucie starcia poskutkowało to trafieniem na 2:1. Kapitalną akcję zespołową na gola zamienił Waldemar Anton.

Kilka chwil później podwyższył Julian Brandt. Pomocnik gości popisał się pięknym uderzeniem z woleja i przybliżył zespół do triumfu.

Gra w przewadze została wykorzystana przez St. Pauli. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bohaterem gospodarzy został Eric Smith. Szwed uratował swojej ekipie remis 3:3.

Po stronie gospodarzy od pierwszych minut zagrali Adam Dźwigała oraz Arkadiusz Pyrka. Obaj opuścili boisko w 77. minucie starcia.