"Szkoda prądu". Piłkarz Lecha w ogniu krytyki [WIDEO]

"Szkoda prądu". Piłkarz Lecha w ogniu krytyki [WIDEO]
Henryk Lipinski / pressfocus
Krystian - Kobielski
Krystian KobielskiWczoraj · 22:50
Lech Poznań wygrał z Breidbalikiem 1:0, jednak gra pozostawiała wiele do życzenia. W studiu Meczyki na kanale YouTube Dawid Dobrasz w mocnych słowach podsumował występ jednego z piłkarzy.
8:1 - takim wynikiem Lech Poznań pokonał w dwumeczu Breidbalik, meldując się w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. W rewanżu jedynego gola strzelił Mikael Ishak - jego trafienie obejrzycie TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć Lech wygrał, to nie zaprezentował się z najlepszej strony. Jednym z piłkarzy, który znalazł się w ogniu krytyki za swój występ, jest Bryan Fiabema. Temat Norwega został poruszony w studiu Meczyki na kanale YouTube.
- Szkoda prądu na dyskusję o Fiabemie. Kiedy miał strzelić, jak nie dzisiaj? On po prostu tego nie ma. To nie jest potencjał na grę w Lechu Poznań - powiedział Dawid Dobrasz.
- Niels Frederiksen chce udowodnić wszystkim, że jest inaczej. Na razie Fiabemie nie wychodzi - trzeba wierzyć, że na treningach strzela, bo taką dostałem odpowiedź na jednej z konferencji... - dodał dziennikarz Meczyki.pl.
Podobną optykę nt. dyspozycji 22-latka miał Damian Smyk.
- Wydaje mi się, że tu już nic w głowie nie przeskoczy. Nie będziesz miał lepszego meczu do pokazania się. Nie jestem fanem batożenia piłkarzy, zwłaszcza po wygranym meczu, ale dostajemy za dużo sygnałów, że to nie ma racji bytu - stwierdził.
Bryan Fiabema rozegrał w barwach Lecha 35 mecze. Do tej pory nie strzelił ani jednego gola.
Oglądaj studio pomeczowe:
Krystian - Kobielski
Krystian KobielskiWczoraj · 22:50
Źródło: własne

Przeczytaj również