Szkoleniowiec Tottenhamu znów rozbroił swoją odpowiedzią. Tak zareagował na sugestię, żeby grać ostrożniej
Ange Postecoglou zupełnie odmienił Tottenham. Na ten moment zespół z Londynu zajmuje drugie miejsce w Premier League, a Australijczyk nie zamierza zmieniać przyzwyczajeń w kwestii taktyki.
Po erze Jose Mourinho oraz Antonio Conte przyszła w Tottenhamie pora na szkoleniowca z zupełnie innej strony. Ange Postecoglou preferuje futbol ofensywny, ryzykowny, czasami nawet zbyt nieostrożny. Trener nie zamierza odchodzić od przyjętych pomysłów bez względu na okoliczności.
Widać to było w ostatnim spotkaniu "Spurs". W pewnym momencie zespół Australijczyka grał już w dziewięciu przeciwko Chelsea. Mimo tego linia defensywy Tottenhamu była ustawiona właściwie na połowie boiska.
Skończyło się źle, bo derbowy rywal wygrał aż 4:1. Niemniej z jednej strony chwalono Postecoglou za bezkompromisowość, a z drugiej zwracano uwagę, że bardziej bezpieczny styl mógłby być bardziej opłacalny.
Jedna z dziennikarek zapytała 58-latka, czy nie rozsądniej byłoby w takim momencie "zaparkować autobus". Z takiej taktyki byli znani wspomniani wcześniej Mourinho oraz Conte.
- Nie wiem, nie jestem kierowcą autobusu, jestem trenerem. Będziemy kontynuowali nasz styl gry - odparł Australijczyk.
To nie pierwszy raz, gdy Postecoglou w nienachalnie żartobliwy sposób odpowiada na pytania dziennikarzy. Wcześniej szkoleniowiec "Spurs" w podobnym stylu skwitował kwoty transferów w Premier League, co opisywaliśmy TUTAJ.