Szok, Bayern w końcu zatrzymany! Koszmarny błąd Neuera [WIDEO]

Bayern do sobotniego przystępował po szesnastu zwycięstwach z rzędu. Bawarczycy wygrali wszystkie spotkania, jakie rozegrali w tym sezonie.

Mecz w Berlinie rozpoczął się sensacyjnie. Pierwszy do bramki trafił Union. Gola zawdzięcza dobremu rozegraniu rzutu rożnego i... fatalnemu błędowi Manuela Neuera. Na bramkę strzelił Danilho Doekhi, a kapitan Bayernu nie poradził sobie z jego lekkim uderzeniem. Piłka wyślizgnęła się Neurowi z rąk o przetoczyła pod jego ciałem do bramki.

Bayern był ospały. Jego piłkarze pierwszy raz dotknęli piłkę w polu karnym rywala po ponad 30 minutach. Goście doprowadzili jednak do remisu jeszcze przed przerwą. Spektakularnego gola strzelił Luis Diaz. Piłkę w bramce Unionu umieścił strzałem z niemal zerowego kąta.

Po przerwie Bayern przeważał, ale nic z tego nie wynikało. Na bramkę rywali z dystansu uderzał Leon Goretzka. Był jednak bardzo niedokładny.

W 83. minucie Union odzyskał prowadzenie. Jego bohaterem ponownie był Doekhi. Znów do bramki trafił po rzucie wolnym. I znów wykorzystał błąd piłkarzy Bayernu, którzy nie potrafili wybić piłki ze swojego pola karnego.

Bayern ostatecznie zdołał uratować się przed porażką. W doliczonym czasie gola na wagę remisu strzelił dla niego Harry Kane. Dla Anglika było to 13 trafienie w tym sezonie Bundesligi.

Mistrz Niemiec pozostał oczywiście na czele Bundesligi. Jego przewaga nad drugim Lipskiem wynosi sześć punktów. Union na razie jest dziesiąty.