Szok. Klub oskarżony o trucie zawodników. "To nie jest przypadek"

Szok. Klub oskarżony o trucie zawodników. "To nie jest przypadek"
IMAGO / pressfocus
Selekcjoner reprezentacji Kanady, Jesse Marsch, wytoczył w piątek poważne oskarżenia w stronę Cruz Azul. Zarzucił meksykańskiemu klubowi trucie zawodników.
W poniedziałek zakończył się wielki finał Ligi Mistrzów CONCACAF, w którym Cruz Azul rozbiło Vancouver Whitecaps aż 5:0. Dwa dni później, kanadyjski klub odwołał zaplanowaną na środę, po tym jak większość graczy i personelu zmagała się z problemami żołądkowo-jelitowymi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wśród tych dotkniętych zatruciem pokarmowym znalazła się również trójka powołana na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Kanady - Sam Adekugbe, Jayden Nelson i Ali Ahmed. Swojego zdenerwowania sytuacją nie ukrywał selekcjoner "The Canucks", Jesse Marsch.
Amerykański szkoleniowiec nie gryzł się w język. W rozmowie dla The Athletic wyraźnie zasugerował, że jego podopieczni zostali celowo zatruci przez ludiz pracujących w Cruz Azul.
- Przerażające dla mnie jest, że już drugi rok z rzędu CONCACAF pozwoliło drużynie MLS pojechać do Meksyku na wielki finał, gdzie została otruta. To śmieszne. Trzeba coś zrobić, aby chronić te środowiska - wypalił.
Marsch odniósł się do finału tych samych rozgrywek z 2024 roku. Po meczu Columbus Crew z Pachucą (0:3), podobna nieprzyjemność spotkała piłkarzy Columbus Crew.
- Słuchajcie, nie mam żadnego dowodu na to, że to się stało. Ale to nie jest przypadek, że już drugi raz z rzędu wydarzył się taki incydent. Gdybym był w Vancouver Whitecaps, gdybym był w Columbus Crew, byłbym absolutnie wściekły, że coś takiego miało prawo się wydarzyć - dodał.
Przedstawiciele Vancouver Whitecaps nie odnieśli się w żaden sposób do sytuacji.
Reprezentację Kanady czeka ostatnie zgrupowanie przed turniejem Gold Cup, który rozpocznie się później w tym samym miesiącu. W ramach przygotowań rozegra dwa mecze towarzyskie z Ukrainą i Wybrzeżem Kości Słoniowej.
Adam - Kowalczyk
Adam KowalczykWczoraj · 18:48
Źródło: Joshua Kloke / The Athletic

Przeczytaj również