Szok w polskiej lidze. Wygrali pierwszy mecz w sezonie

Niedowierzanie w czwartej grupie Betclic 3 Ligi. Na miesiąc przed końcem rozgrywek Unia Tarnów odniosła pierwsze zwycięstwo w kampanii.
W bieżących rozgrywkach Unia Tarnów jest najsłabszą drużyną czwartej grupy Betclic 3 Ligi. Ba, można zaryzykować, że jest jednym z najsłabszych zawodowych zespołów na polskich boiskach.
Dość powiedzieć, że przed 28. kolejką podopieczni Norberta Onuohy byli pewni spadku. W 27 spotkaniach zgromadzili trzy oczka, notując trzy remisy. W piątek doszło jednak do cudu nad Białą.
Unia Tarnów niespodziewanie pokonała bijące się o awans do Betclic 2 Ligi KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:1. Początkowo nic nie zapowiadało takiego wyniku. Finalnie sensacja stała się faktem.
W 13. minucie prowadzenie KSZO dał Damian Mężyk. Cztery minuty później wyrównał jednak Damian Bociek. W 86. minucie trzy punkty Unii zapewnił natomiast Bartłomiej Sowa. Nie zatrzymała jej nawet czerwona kartka dla pomocnika Henry'ego Uzoigwe w końcowym fragmencie.
Tym samym Unia stała się ostatnią drużyną w całej Betclic 3 Lidze, która odniosła zwycięstwo. Brak triumfu skomplikował zaś KSZO walkę o awans. Traci ono sześć oczek do Sandecji Nowy Sącz.
Rezultat ten nie zmienił jednak wiele w tabeli czwartej grupy rozgrywek. Unia jest ostatnia w stawce i ma marne szanse na zakończenie rozgrywek choćby na 17. miejscu. KSZO jest wiceliderem.