Szok! Włosi na kolanach. Haaland i spółka zrobili porządek [WIDEO]

Reprezentacja Włoch rozpoczęła w piątek swój udział w eliminacjach do mistrzostw świata. Na inaugurację jej rywalem była rozpędzona Norwegia.

Pierwsze mecze drużyny ze Skandynawii kończyły się istnymi pogromami. Najpierw sposobu na Norwegię nie znalazła Mołdawia (5:0). W drugiej serii gier jej wyższość musiał uznać również Izrael (4:2).

Nie inaczej rozpoczął się też mecz podopiecznych Stale Solbakkena z Włochami. Gospodarze szybko ruszyli do ataku i już w 14. minucie prowadzili 1:0. Do siatki trafił Alexander Sorloth. Napastnik Atletico Madryt wykończył szybki atak swojego zespołu po błędzie rywali.

W 34. minucie Norwegia prowadziła już 2:0. Bajeczną akcję indywidualną, podczas której ograł dwóch rywali, przeprowadził Antonio Nusa. 20-latek sfinalizował ten atak pięknym strzałem pod poprzeczkę.

Gospodarze nie zwalniali tempa i jeszcze przed przerwą podwyższyli na 3:0. Na listę strzelców wpisał się również Erling Haaland.

Przy odrobinie szczęścia reprezentacja Norwegii mogła prowadzić jeszcze wyższym rezultatem. Na posterunku był jednak Gianluigi Donnarumma. Bramkarz PSG dwukrotnie powstrzymywał szarże Sorlotha.

Na brak sytuacji nie mogli narzekać także Włosi. Ich zmorą od samego początku był jednak brak wykończenia. Do siatki nie trafiły uderzenia autorstwa Mateo Reteguiego oraz Giacomo Raspadoriego.

Mimo walki reprezentacja Włoch nie zdołała odpowiedzieć. Mecz ten padł łupem Norwegii 3:0. Gospodarze umocnili się na pozycji lidera grupy I.