Szokujące metody Colliny. Tak traktował sędziów. "Czułem się upokorzony"
Pierlugi Collina od lat jest szefem Komisji Sędziowskiej FIFA. Jonas Eriksson, były szwedzki arbiter, ujawnił szokujące metody Włocha.
Eriksson postępowanie Colliny ujawnił w swojej książce "Hous of Cards". Zdradził w niej, że Włoch zwracał uwagę nie tylko na aspekty merytoryczne, ale też fizyczne. Wprowadził m.in. rygorystyczne zasady dotyczące diety sędziów, zmuszał ich do badań wzroku czy dbania o sylwetkę.
Można powiedzieć, że Collina dbał o profesjonalizm sędziowskiej elity. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Eriksson twierdzi, że najlepsi sędziowie świata byli poniżani przez Włocha.
- W przypadku pomiarów wagi i tkanki tłuszczowej odczuwałem obrzydzenie, złość i upokorzenie. Problemem nie były sama badania, ale sposób, w jaki były przeprowadzane - napisał Eriksson.
Szwed wspomina testy, które Collina zarządził w 2010 roku. Już lektura powoduje dyskomfort.
- Powoli zdejmowaliśmy ubrania, staliśmy w samej bieliźnie w długim rzędzie. Byliśmy najlepszymi sędziami w Europie, elitą, dorosłymi ludźmi, rodzicami... A jednak nikt niczego nie powiedział. Ledwo na siebie patrzyliśmy, nasze spojrzenia były nerwowe - opowiadał Eriksson.
- Collina oglądał nas zimnym spojrzeniem od góry do dołu. Stawaliśmy na wadze jeden po drugim. Wciągnąłem brzuch, wyprostowałem plecy i wstrzymałem oddech, jakby to mogło cokolwiek zmienić... Zszedłem z wagi i poczułem, jakbym znalazł się we mgle - przyznał Szwed.
51-latek z odrazą pisze też badaniu tkanki tłuszczowej. Wspomina je z wyjątkowym niesmakiem.
- Kaliper, tak nazywało się urządzenie wykorzystywane do badań, był zimny. Za każdym razem, gdy dotykał mojego ciała, lekko się wzdrygałem. Byłem ściskany, ciągnięty, mierzony. Po każdym pomiarze liczba milimetrów była wykrzykiwana - opisywał Eriksson.
- Dlaczego nikt niczego nie powiedział? Dlaczego nie powiedzieliśmy, że to poniżające? Gdybym podniósł głos, to wydałbym wyrok śmierci na swoją karierę - podsumował były arbiter.