Wyrzucili klub z ligi, dostał cztery walkowery. Szokujący spadek

Po dwóch latach występów w elicie bolesny spadek zanotowała West Armenia. Z powodu ogromnych kłopotów finansowych klub ten nie dokończył sezonu. Związek wlepił mu także karę i cztery walkowery.
Rozgrywki w Armenii dobiegły końca. Po raz drugi z rzędu po tytuł mistrza kraju sięgnęło FC Noah. W kolejnej edycji europejskich pucharów zagrają również Ararat-Armenia, FC Urartu oraz Pjunik Erywań.
Z najwyższym poziomem rozgrywkowym w Armenii musiały się natomiast pożegnać Gandzasar Kapan i West Armenia. W powodu ogromnych kłopotów finansowych druga z drużyn nie dokończyła sezonu.
Według informacji podanej przez Sportaran od początku 2025 roku klub z siedzibą w Erywaniu nie wypłacał pensji swoim graczom. Sytuacja panująca w szatni zrobiła się na tyle skomplikowana, że do skutku nie doszła też zmiana właściciela. Co więcej, protestowali też piłkarze.
W międzyczasie na klub spadły oskarżenia dotyczące rzekomego ustawiania spotkań. Mecz z FC Urartu zakończył się bowiem triumfem rywali 8:0. Przeprowadzone śledztwo nie wykazało jednak uchybień.
Po tym, jak West Armenia stała się całkowicie niewypłacalna, Armeńska Federacja Piłki Nożnej (FFA) nałożyła na klub karę grzywny. Na początku maja doszło również do wykluczenia zespołu z rozgrywek.
Ostatnie cztery spotkania z udziałem drużyny z Erywania w ogóle nie doszły więc do skutku. West Armenia została ukarana walkowerem w meczach z Araratem-Armenia, Alaszkertem, Gandzasarem i Shirakiem.
Na przestrzeni całych rozgrywek zespół prowadzony przez Patrika Papyana uzbierał 23 punkty, ale nie dokończył sezonu i zagrał raptem w 26 z 30 meczów. Decyzją krajowego związku piłkarskiego został on przesunięty na ostatnie miejsce w tabeli. Przed nim znalazł się m.in. Gandzasar, który łącznie zdobył 10 "oczek", aż o 13 mniej od West Armenii.
Decyzja podjęta przez FFA, choć mogła szokować, wynikała z regulaminu federacji. Ze względu na to, że West Armenia rozegrała co najmniej 80% wszystkich meczów, nie mogła zostać wykreślona z tabeli. W efekcie związek nie był w stanie przyznać walkowerów w pozostałych starciach.
Na ten moment nie wiadomo, czy West Armenia otrzyma licencję. Decyzja o przystąpieniu do kolejnego sezonu zapadnie w niedalekiej przyszłości.