"Szum niesamowity, jakby Lewandowski zrezygnował". Były prezes PZPN krytykuje Kwiatkowskiego

Kwiatkowski pracował z kadrą przez ostatnie 11 lat. Był z drużyną na dwóch turniejach finałowych mistrzostw świata i dwóch edycjach EURO. Michał Probierz i Tomasz Kozłowski nie widzieli jednak możliwości dalszej współpracy.

- Nikt mi niczego nie przedstawił. Po prostu zostałem poinformowany o zakończeniu współpracy. Żadnego wytłumaczenia i powodów - napisał Kwiatkowski na Twitterze.

Nie wszystkim jego słowa przypadły jednak do gustu. Mocno nie spodobały się byłemu prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej, Michałowi Listkiewiczowi. Ten ostatni zabrał głos na Facebooku.

- PZPN zwolnił pracownika, nie pierwszy i nie ostatni raz. To dzieje się w każdej firmie. Szum niesamowity, jakby przynajmniej Lewandowski zrezygnował - napisał Listkiewicz.

- Kiedyś był kierownik reprezentacji, dziś to team manager, ale natura pracy taka sama, usługowa. To nie kierownik wygrywa, przegrywa, remisuje mecze - dodał.

- W klubie "kiero" odgrywa dużo większą rolę, jest z drużyną każdego dnia, załatwia setki prozaicznych, acz niezbędnych spraw. Nie oceniam Jakuba Kwiatkowskiego ani jego przełożonych, chodzi mi o zachowanie proporcji. Zwolniłem raptem kilku pracowników i do dziś ich z wzajemnością szanuję. Odchodząc, lepiej cicho zamknąć drzwi, zamiast nimi trzaskać, a spadając z drabiny lepiej nie pluć na boki, bo może będzie się wracać... - stwierdził.