Szwarga nagle zaskoczył na konferencji. "Nie jestem idiotą"

Szwarga nagle zaskoczył na konferencji. "Nie jestem idiotą"
Piotr Matusewicz / pressfocus
Dawid Szwarga chwalił swój zespół po sobotnim zwycięstwie Arki nad Motorem i zabrał głos na temat własnej przyszłości. W pewnym momencie zaskoczył.
Arka zakończyła rok 2025 wygraną 1:0 nad Motorem Lublin. Tym samym nie będzie zimować w strefie spadkowej, na co zwrócił uwagę trener Dawid Szwarga, mówiąc o realizacji celów zespołu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zapytaliśmy też go o przyszłość, bo po niedawnym meczu z Rakowem sugerował, że może odejść z klubu, mówiąc "w styczniu może być różny trener".
- Zobaczymy. To jest nasza wspólna decyzja. Jeśli chcemy zrobić postęp, to nie ma innego sposobu, niż inwestować. Każdy obszar trzeba poprawić - jeśli chcemy rywalizować w tabeli, tak jak teraz, z Legią Warszawa, to wszystko jest do poprawy. - podkreślił.
- [Przyszłość?] To są rozmowy, które chcemy prowadzić w zamkniętym gronie. Trudne sprawy czy rozmowy zostawmy za zamkniętymi drzwiami.
Szwarga został poproszony o rozwinięcie wątku ew. inwestycji.
- Nie jestem idiotą, każdy klub ma swoje możliwości - wypalił. - Jeśli rywal o utrzymanie otrzymuje 19 mln zł z miasta, a my myślimy, że utrzymamy się wyłącznie pracą sztabu, to tak to nie wygląda. W piłce nożnej najważniejsi są piłkarze, nie sztab, nie trener.
Szkoleniowiec mówił też o Kamilu Jakubczyku, w którego temacie zapytano, czy nie jest on zawodnikiem zbyt odważnym, zbyt bezczelnym na boisku.
- No tak... My Polacy... Mało odwagi, mało bezczelności. No nie. Dużo odwagi, dużo bezczelności - skwitował i życzył wszystkim udanych Świąt Bożego Narodzenia.

Przeczytaj również