Szymański wyszedł przed kamery i pozamiatał. "Rogal Deyny jest wyćwiczony"

W czwartek Szymański nie zaprezentował się najlepiej w czwartkowym sparingu z Nową Zelandią. Nie brakowało głosów, że Jan Urban powinien wystawić przeciwko Litwie Karola Świderskiego.

Selekcjoner zaufał jednak piłkarzowi Fenerbahce, który odwdzięczył się już w 15. minucie rywalizacji w Kownie, strzelając gola bezpośrednio z rzutu rożnego. W drugiej połowie posłał zaś asystę przy bramce Roberta Lewandowskiego.

- Wiadomo, że takie piłki nie są łatwe, szczególnie, kiedy wielu piłkarzy znajduje się blisko bramkarza. Gdzieś tam to było ćwiczone, tak chcieliśmy zagrać, może nie bezpośrednio do bramki, ale fajnie, że wpadło, fajnie, że zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry i na pewno się cieszymy z tego powodu. Rogal Deyny jest u mnie wyćwiczony - powiedział po meczu Szymański, nawiązując do Kazimierza Deyny, który też potrafił strzelić bezpośrednio z rożnego.

- Jak mówię, ten stały fragment był przygotowany i wiedzieliśmy, że jak podejdziemy większą liczbą zawodników do bramkarza, to tak się może wydarzyć - kontynuował.

- Jaka ocena tego meczu? Dziesięć na dziesięć. Zwycięstwo, trzy punkty i to, co najważniejsze, czyli gra była fajna momentami. Fajnie, że wracamy do domu szczęśliwi z trzema punktami - dodał w rozmowie z TVP Sport.

Szymański dotychczas wystąpił w 49 meczach reprezentacji Polski. Zaliczył w nich sześć bramek i pięć asyst. Biało-czerwoni wrócą do gry w listopadzie. Na zakończenie fazy grupowej eliminacji mistrzostw świata zmierzą się z Holandią i Maltą.